Spolszczenie Final Fantasy X do wersji Steam wydane
- Szczegóły

Po niecałych trzech miesiącach od wydania spolszczenia Final Fantasy X w wersji na PS2 oddajemy w Wasze ręce spolszczenie przetworzone do zremasterowanej wersji gry z platformy Steam.
Parę uwag:
— Musicie mieć około 50 GB miejsca na dysku twardym, aby przeprowadzić instalację spolszczenia do gry.
— Napis „Pause” pozostał po angielsku. Żaden dekompiler plików SWF (Flash) nie poradził sobie z tą grafiką.
— Na ekranie wczytywania gry nazwy lokacji nie mają polskich znaków. Jak wyżej, nie byliśmy w stanie nic z tym zrobić, priorytetem było, by w samej grze nazwy lokacji wyświetlały się prawidłowo.
— Nie testowaliśmy gry w wersji na Steama, więc gdyby zdarzyły się jakieś dziwne błędy, nieprawidłowe dialogi itp., dajcie nam znać. Staraliśmy się wszelkie zmodyfikowane pliki (względem wersji PS2) robić od nowa, ale mogliśmy czegoś nie zauważyć.
Polskie tłumaczenie do Final Fantasy X gotowe
- Szczegóły

Po siedmiu latach tłumaczenia i borykania się z problemami technicznymi dziś oddajemy spolszczenie do Final Fantasy X w wersji na PlayStation 2.
Instalator spolszczenia modyfikuje plik obrazu płyty z grą, więc po zaaplikowaniu spolszczenia można ten obraz wypalić na płycie lub uruchomić na emulatorze PCSX2. Nie zadziała on na grze w wersji innej niż PAL (kod SCES 50490). Z uwagi na specyfikę działania instalatora (program korzysta z innego programu) niektóre antywirusy mogą twierdzić, że to trojan, ale można to zignorować (a dla pewności przeskanować).
Recenzja Final Fantasy XV
- Szczegóły

Czy pamiętacie, kim byliście i co robiliście w 2006 roku? Bardzo prawdopodobne, że większość z Was jeszcze uczyła się w szkole, część zaczynała studia. Internet, choć obecny w naszym życiu, nie był tak wszechobecny jak dziś, Facebook i smartfony dopiero startowały, a pierwsze miejsce na listach przebojów okupował ten smętny kawałek o tym, jak to on ją spotkał, a ona była z kimś innym, a była taka piękna, że on teraz nie wie, co ze sobą zrobić. To właśnie wtedy firma Square Enix zapowiedziała wchodzącą w skład serii Final Fantasy kompilację Fabula Nova Crystallis, na którą miały składać się trzy części: Final Fantasy XIII, Final Fantasy Agito XIII i Final Fantasy Versus XIII. Plany były ambitne, a oczekiwania graczy zostały wywindowane bardzo wysoko, w dużej mierze dzięki zwiastunom, które wówczas zaprezentowano. Główny bohater Final Fantasy Versus XIII, książę Noctis, młodzieniec o pięknej i chmurnej twarzy, w obronie własnego tronu rozgramiający dziesiątki żołnierzy materializującymi się w jego ręku mieczami, zdecydowanie przyciągnął uwagę fanów z całego świata, którzy zaczęli wyczekiwać z niecierpliwością na całą kompilację, zachodząc w głowę, jaki też pomysł ma Square na połączenie tych trzech historii w jedną całość.
Pierwsze wrażenia z Final Fantasy XV
- Szczegóły

Gdyby to była szczegółowa recenzja, zbierałabym się do jej napisania znacznie dłużej, musiałabym uwzględnić w niej kontekst historyczny powstawania gry i sam wstęp zajmowałby tyle miejsca, że większość z Was przeskrolowałaby go bez czytania. Ale nie skończyłam jeszcze grać w Final Fantasy XV, a to nie jest recenzja. To zapis moich pierwszych wrażeń z gry, tak więc wstęp mogę zawrzeć w tym krótkim zdaniu: Final Fantasy XV stało się rzeczywistością, mimo wszystkich żartów i czarnych scenariuszy, a to są moje pierwsze wrażenia z gry.
Wrażenia z koncertów A New World: intimate music from Final Fantasy
- Szczegóły

Kiedy w 1987 roku japońska firma Square tworzyła Final Fantasy, grę RPG, która miała być ich pożegnaniem z branżą, zapewne nikt nie spodziewał się wpływu, jak wielkim echem odbije się ten tytuł. Niewątpliwie duży udział w tym miała ścieżka dźwiękowa skomponowana przez Nobuo Uematsu, którego mistrzostwo potrafiło przełamać bariery techniczne i nawet w tak mocno ograniczonej wersji dźwiękowej nadało grze wyjątkowy klimat. Dziś, kiedy całe rzesze fanów niecierpliwie odliczają dni do premiery długo oczekiwanej piętnastej części serii, trudno sobie wyobrazić świat bez muzyki z Final Fantasy, która zaczęła żyć własnym życiem, nierzadko docierając nawet do tych, którzy gry traktują jako coś niezbyt wartego uwagi. Dla wielu z nas te melodie stały się częścią życia — słuchamy ich, by się zrelaksować, przetrwać kolejny dzień w pracy, niekiedy to właśnie one są pierwszym dźwiękiem słyszanym każdego dnia, kiedy jako sygnał budzika wwiercają się w nasze sny. Powstają coraz to nowe aranżacje, a fani z całego świata mają mnóstwo zabawy, nadając znanym melodiom całkiem nowy kształt, jak to ma miejsce w przypadku społeczności OverClocked ReMix.